Zupełnie przypadkowo i ja i Joanna kupiłyśmy sobie szare płaszczyki. Ja mój, wymarzyłam sobie po cichu i praktycznie identyczny znalazłam w sklepie. W zasadzie nigdy coś takiego mi się nie przytrafiło i w ogóle nie byłam nastawiona na kupno ubrania, którego prototyp powstał w mojej głowie już wcześniej. A tu taka niespodzianka. Lekko o kształcie bombki i delikatnie zahaczający już o oversize, do tego urocze futerko i przede wszystkim piękny kolor. Idealnie. Co do kolorystyki. Dawno nie miałam czegoś takiego żeby jeden kolor przodował przede wszystkim w mojej szafie i głowie non stop. Teraz jeśli myślę o jakichś ubraniach, albo nawet o kolorze projektów do szkoły to wszystko kręci się wokół szarości. Wiadomo, pewnie sama nawet nie jestem tego świadoma jak bardzo pora roku ma wpływ na mój gust, ale w zasadzie nie przeszkadza mi to w żaden sposób. Kocham szary i byłoby mi miło gdyby szary pokochał też mnie.
photos - Sabina
coat - pull&bear/ shirt - SH/ sweater - big star/ leggings - h&m young/ shoes&bag - parfois
bardzo fajny płaszcz i torba :)
OdpowiedzUsuńkalosze <3
OdpowiedzUsuńŚwietny płaszczyk i kalosze!! Całość super!!!
OdpowiedzUsuńSama przymierzałam ten płaszcz ;) Wyglądasz w nim świetnie!
OdpowiedzUsuń<3
OdpowiedzUsuńFajny pomysł żeby prowadzić bloga z przyjaciółką :). Ja bym się pewnie ze swoją na okrągło kłóciła ;p . Bardzo tu przyjemnie , dodaje do obserwowanych :)
OdpowiedzUsuńsuper kalosze :)
OdpowiedzUsuńjak nastrojowo!
OdpowiedzUsuńświetny styl :) blog interesujący!
OdpowiedzUsuńobserwuję :)
http://madeoftears-madeoftears.blogspot.com/
świetny płaszcz, bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawy blog! będę zaglądać!
pozdrawiam
love your coat with the shearling detail! lovely<3
OdpowiedzUsuńwould you like to follow each other?
A
xx
http://epiquemoi.blogspot.com
Genialny zestaw, plaszcz jest piekny!
OdpowiedzUsuń