Ostatnio cały czas towarzyszy mi czerń. Nie wiem z czego to wynika, ale przestały mi się podobać kolory. Wiem, że biały, też nie należy do bardzo odważnych, ale postanowiłam coś wreszcie przełamać i delikatnie się pokolorować. Dodatkowo fajnie się złożyło, bo był tego dnia szaleńczy wiatr, także idealnie udało nam się oddać charakter białej koszulki.
Mam nadzieję, że idą do nas coraz cieplejsze i tym samym coraz lepsze dni. Liczę na to, że poczuję dużo energii i chęci do działania!
Do zobaczenia!
Ania.
jacket & socks - h&m/ blouse - pull&bear/ leggings & hair band - vintage/ shoes - zara
photos: Ola Sienkowiec
#orkafotograf
Super wygladasz :)
OdpowiedzUsuńFajnie, oryginalnie :-) Podoba mi się!
OdpowiedzUsuńMacie talent dziewczyny.
OdpowiedzUsuńBluzeczka jest świetna, bardzo oryginalna :) Sprawia, że nie jest nudno, udana stylizacja :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, Mój blog/ KLIK :))
ciekawe buty :) zestaw intrygujący :)
OdpowiedzUsuńfajnie wyglądasz ;)
OdpowiedzUsuńświetnie wyglądasz
OdpowiedzUsuńta biała bluzka fajnie łączy się z kurteczką :)